I znów to samo! Zero postów na blogu! Ale w sumie to nie moja wina... Dwa miesiące nie miałam internetu, a Adźka buja w obłokach i totalnie nie pamięta o biednym blogspocie. Dobra więc powiem szybko, sprawnie i na temat.
Zanim padł mi internet postanowiłam założyć photobloga, a jakiś czas wcześniej założyłam ask'a. Czemu? Nie mam zielonego pojęcia, ale szczerze mówiąc mam z tego niezłą frajdę. Pisanie na photoblogu zawsze jest niezłym treningiem w wypowiadaniu się, składaniu zdań i innych rzeczach związanych z pisaniem. A co z ask'iem? Czasami ludzie są naprawdę zabawni, poza tym lubię odpowiadać na jakieś ambitniejsze pytania, chociaż pośmiać się też jest fajnie. :D
Tutaj macie linki:
Ask
Photoblog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz