sobota, 25 grudnia 2010

Wesołych świąt !!!!!!!!!!

Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość!

Z całego serca życzy Agnieszka&Mirka

piątek, 10 grudnia 2010

Typy sylwetek

Często jesteśmy niezadowolone z własnego ciała, no nie? Bo mam nie takie uda. Bo tamta to ma ładniejszą buzię. A jeszcze inna fajniejszy biust. Często zadręczamy się takimi myślami, a ja doszłam do wniosku, że zupełnie nie potrzebnie.:)
W Europie panuje moda na wychudzone modelki. I tylko takie mogą zrobić karierę. Jak wiadomo, Stany Zjednoczone są bardziej do przodu i oni doszli do wniosku, że takie wieszaki ładne nie są. Ani to nie ma talii, ani biustu. Jak to może się podobać mężczyzną? Tak wiem- modelki są po to, żeby promować kolekcje projektantów i takie tam. Ale czy te ciuchy nie wyglądały by lepiej na kobiecie o bardziej kobiecych kształtach? No cóż, ja się nie znam- to tylko moje domysły.
Podobno bardzo pożądaną sylwetką jest tak zwana klepsydra. Kobieta o takiej sylwetce ma szersze ramiona i biodra i bardzo wyraźne wcięcie w talii. Dziewczyny, które posiadają taką sylwetkę narzekają, że mają za duży tyłek albo za duży biust. Wiadomo w młodym wieku to przeszkadza, ale warto się przyjrzeć czasem jak rówieśniczki ze szkoły o innych kształtach mają płaskie tyłki. Albo wąskie ramiona. Każda sylwetka ma swoje wady i zalety, a nastolatki przeważnie widzą tylko niedoskonałości. Przecież można je umiejętnie zatuszować i ukryć, a atuty wyodrębnić. Ważnym elementem są dobrze dobrane ciuchy. I nie mówię żeby kupować ubrania warte fortunę. Gdy kupujemy jakiś ciuch należy go przymierzyć i bardzo dokładnie się w nim obejrzeć. Drugim ważnym elementem jest ruch. Nie trzeba zapisywać się na siłownie. Wystarczy nie zwalać na rodzeństwo, żeby wyszli z psem. Albo umawiać się często z koleżankami do parku. Bo siedzenie przed telewizorem i załamywanie się, że jest się brzydkim kaczątkiem nic nie da. :)
Chciałabym również wam przedstawić celebrytkę, która słynie ze sowjego ciała. Jest to Kim Kardashian. Jest uważana za kobietę idealną, a nie jest wysokim i chudym maniekinem. Ma naprawdę krągłe kształty. Szerokie ramiona i biodra, duży biust i naprawdę krótkie nogi. Takie krztłaty są naprawdę sexy. A oto i ona.
Na koniec chiałabym przedstawić 12 typów sylwetek według znanych wszystkim Trinny i Susannah:

Halle Berry - KRĘGIEL
Sylwetka "kręgiel" nie ma raczej problemów z górą, ma piersi średniej wielkości, szczupłą talię, brzuch w normie, natomiast  bardziej "rozłożysty" dół: masywne uda i łydki.
Przy takiej sylwetce stylistki radzą unikać streczowych spodni, rurek, ołówkowych spódnic na rzecz fasonów, które optycznie wyszczuplą nogi. Lepsze byłyby szerokie spodnie lub rozkloszowana spódnica. 

Renee Zellweger - KIELICH
Typ "kielicha" ma długie nogi, ale rozbudowaną górę: szerokie ramiona, duże piersi i brak talii.
Takie osoby powinny unikać luźnych sukienek na rzecz dopasowanych do sylwetki. Trzeba pamiętać o wycięciach przy ramionach - u Renee pomarańczowa sukienka je optycznie poszerza i wisi na aktorce. 
Salma Hayek - KLEPSYDRA
"Klepsydra" to uosobienie klasycznego wyobrażenia o kobiecości, ma "rubensowskie kształty", czyli przede wszystkim duże piersi, szerokie biodra, duże uda oraz szczupłą talię.
"Klepsydra" nie powinna zwiększać dysproporcji między poszczególnymi partiami ciała. Niekorzystnie  wyglądałaby rękawach a la nietoperz, bluzkach z żabotem, spodniach z bocznymi kieszeniami. Dopięta pod szyję bluzka z kokardą i żakiet z podkreślonymi ramionami pogrubiają Salmę. 
Cameron Diaz- ROŻEK
Typ szczupłej chłopczycy, którą wyróżniają małe piersi, długie, szczupłe nogi, smukłe biodra, brak talii, natomiast dosyć szerokie ramiona.
Obcisłe jeansy to ubranie stworzone dla Rożka. Podobnie rozkloszowane spódnice, które nadają "rożkom" kształtów. Monochromatyczna sukienka na ramiączka to nie jest dobry pomysł - eksponuje szerokie, kościste ramiona i mały biust. 

Beyonce - WIOLONCZELA
"Wiolonczela" ma szerokie ramiona, duże piersi, uda i pośladki oraz szczupłe łydki.
"Wiolonczele" powinny unikać minispódniczek, W czarnej sukience Beyonce wygląda dobrze, chociaż z ołówkowym krojem również należy być ostrożną. Warto podkreślić, a raczej nadać formę biustowi, np. zakładając bluzkę z dekoltem w kształcie litery V. Drapowania mogą wyglądać korzystnie, jeśli ułożone są w "wyszczuplający" sposób. Zielona sukienka uwypukla krągłości Beyonce. 
Beth Ditto - JABŁKO
Główną cechą jabłka jest duży brzuch i przeważnie ubrania sprawia mu duży problem. "Jabłko" ma piersi średniej wielkości i płaską pupę.
Będąc "jabłkiem" przede wszystkim, należy unikać spodni z wysokim stanem, jeansów, obcisłych bluzek, puchowych kurtek, plisów. Ważny jest dobrze dobrany biustonosz. Korzystnie będą wyglądały odcinane pod biustem bluzki z lekkimi drapowaniami - chociaż mogłoby się wydawać, że drapowania dodatkowo pogrubią, tak nie jest - mają odwrócić uwagę od tuszy. Spódnice natomiast powinny zapinać się z boku i mieć płaski przód. Beth Ditto jest wyjątkowym przykładem, ponieważ świadomie nie przestrzega żadnych zasad dotyczących stylu, bawi się modą, prowokuje. Ale nawet przy takim podejściu warto wiedzieć, jak można wyglądać lepiej. W niebieskiej sukience Ditto prezentuje się korzystnie. Złoty pasek odwraca uwagę od brzucha i podkreśla biust. Niestety rzemyki na łydkach optycznie skracają nogi.


Gwyneth Paltrow - KOLUMNA
"Kolumna" jest wysoka i szczupła. Ma długie nogi, wąską talię oraz ramiona i biodra tej samej szerokości. Wydawałoby się, że to prosta do ubrania sylwetka, ale kobiety często skarżą się, że wyglądają mało kobieco.
Będąc "Kolumną" lepiej unikać bezkształtnych żakietów, prostych sukienek, rzeczy z obniżonym stanem. Rozkloszowana spódnica podkreśli talię, a zdobiona bluzka przełamie smukłą sylwetkę "Kolumny". W długiej, misternie skrojonej, podkreślającej kształty i "urozmaicajacej" sylwetkę sukni Gwyneth wygląda bardzo kobieco. Czarna sukienka wygląda na aktorce jak prostokąt, który zaraz się zsunie. 
Hilary Clinton -DZWON
"Dzwon" wyróżnia się smukłą sylwetką, ale kształtną pupą i wydatnymi udami. Ma drobne ramiona, małe piersi i szczupłą talię.
Trinny i Susannah same przyznają, że spotkały niewiele sławnych "Dzwonów". To raczej sylwetka, którą nabywa się z wiekiem. Będąc "Dzwonem" warto unikać wszelkiego rodzaju bufek, falban, szczególnie "na dole". Wąskie spodnie lepiej zamienić na szersze.
Scarlett Johansson - WAZON
"Wazon" jest szerszą formą "klepsydry". Ma duże piersi i proporcjonalny do nich obwód bioder. Ma łagodniej wciętą talię, szczupłe uda i nogi.
Mając taką sylwetkę lepiej unikać falbanek przy szyi, zabudowanych dekoltów, golfów. Korzystne za to są bufki, które optycznie "odciążą" biust. Głęboki dekolt, np. w kształcie V, nadaje biustowi formę. 
Jennifer Hudson - CEGŁA
"Cegła" ma dosyć masywną sylwetkę: szerokie ramiona, masywne uda i łydki i brak talii.
Lepiej unikać mini, obszernych marynarek, obcisłych spodni. Podwyższona talia to dobry pomysł. Ale przesadnie obcisła sukienka - już nie.



Uma Thurman - LIZAK
Kobieta o typie sylwetki "lizak" ma duży biust i szczupłe, długie nogi, smukłe biodra i szczupłą talię.  Ale wbrew pozorom nie łatwo ją ubrać, ma też tendencję do garbienia.
Będąc "Lizakiem" lepiej unikać golfów i spodni z wysokim stanem. Lepsze byłyby spodnie dzwony, które równoważyłyby duży biust. Dobre są drapowane dżerseje, które urozmaicają sylwetkę. Idealnym przykładem jest beżowa sukienka Umy. Linie drapowań zbiegają się pod biustem i jednocześnie nadają kształtów talii, biodrom i piersiom. Czarna sukienka to zły pomysł - Uma wygląda jakby była w worku. 

Katie Holmes -GRUSZKA

Typ "gruszki" ma największy problem z masywnymi udami i łydkami. Często nie jest to problem otyłości, tylko budowy ciała. "Górę" za to ma bezproblemową: dosyć małe piersi, płaski brzuch, smukłą talię.
"Gruszka" powinna unikać obcisłych jeansów, butów wiązanych w kostce, ołówkowych spódnic. Jeżeli mamy bardziej niekorzystny "dół", warto przyciągnąć uwagę do górnej części ciała - i nosić ozdobne bluzki ze zwiewnych materiałów, bufki, srebrne materiały... Trinny i Susannah stanowczo odradziłyby Katie ten fason jeansów, chociaż wiadomo, że aktorka je uwielbia.  




Dzięki za przeczytanie, pozdrawiam :) Karolina

czwartek, 25 listopada 2010

Piosenki na gorszy dzień.

Każdemu zdarza się czasami gorszy dzień. Zamykamy się w pokoju i do nikogo nie wychodzimy. Mamy tak zwanego doła. Moim ulubionym zajęciem na takie dni jest położenie się na łóżku i słuchanie muzyki. Oto kilka propozycji muzycznych na takie dni:
30 seconds to mars-Hurricane
Story of the year- I'm alive
Sleeperstar- I was wrong
Paramore- Sunday bloody sunday
Green day- Wake me up when september ends
30 seconds to mars- The fantasy
30 seconds to mars-From yesterday
Paramore- Hallelujach
30 seconds to mars- Search & destroy
Green day- Boulevard of broken dreams
Guns N' Roses- Don't cry
Metallica - Nothing elser mattes
Europe - Carrie
Pink Floyd - High hopes
Dead By Sunrise - Let Down
Dead By Sunrise - Too Late
Peace&Love :(

czwartek, 18 listopada 2010

Święta :)

Zbliżają się Mikołajki, a za miesiąc będzie już Boże Narodzenie. Co roku ludzi ogarnia szał związany z gorączką świątecznych zakupów. Ludzie zastanawiają się nad prezentami i potrawami które podają. W telewizji zaczynają się reklamy z uwielbianym przez dzieci (i nie tylko) Mikołajem. Nie ma chyba osoby która nie czekałaby na ten dzień. W kalendarzu odlicza się czas do 24 grudnia. Lecz czy ktoś pamięta dlaczego w tym dniu zasiadamy z rodziną do wieczerzy? Oczywiście z powodu narodzin Pana Jezusa. Większość ludzi wciągnięta w wir zakupów zapomina o tym. Liczą się tylko prezenty. Dlatego proszę Was nie zapominajcie dlaczego to właśnie 24 grudnia zasiadamy do stołu i pielęgnujcie tradycje i zwyczaje związane z tym dniem.
Oto kilka z nich:
-DZIELENIE SIĘ OPŁATKIEM
-KOLĘDA
-KOLĘDA-ODWIEDZINY DUSZPASTERSKIE
-CHOINKA
-PREZENTY
-i oczywiście nasz ukochany ŚWIĘTY MIKOŁAJ



poniedziałek, 15 listopada 2010

Nie taki diabeł straszny :)

Marzycie o wielkiej miłości z tym największym przystojniakiem ze szkoły? Może tak, może nie, ale jestem pewna, że każdy kto to czyta chciałby przeżyć taką prawdziwą miłość jak w bajce. Niestety rzadko zdarza się chłopak, który okazuje swoje uczucia. Dziewczynie jest łatwiej okazywać uczucia, powiedzieć komuś "kocham". Faceci nie wiedzą, że nie wszystkim dziewczynom imponuje zadziorność, dominajca nad innymi i wysokie poczucie własnej wartości. Dlatego zgrywają takich twardzieli. Ale tak na prawdę są wrażliwi i krępują się przed dziewczynami, które wapadają im w oko. Gdyby tak nie było, Szekspir nie wpadł by, żeby napisać o parze kochanków, Romeo i Julii. Patrząc na chłopaków i te ich spodnie z krokiem na kolanach myślimy o nich jak o debilach, którzy nigdy nie dorosną. Może i tak jest, ale bez nich nie da się żyć. :) Gdy się zakochasz nie potrafisz ustać na nogach gdy na ciebie patrzy. Gdy on się uśmiecha ty palisz cegłę i uciekasz do szkolnej toalety. A gdybyś go nawet nie widziała, byłabyś nieszczęśliwa i chorobliwie zakochana. Więc czemu chłopakom po prostu nie dać szansy? Czemu się nie zakochać? Co wam szkodzi? :)

niedziela, 14 listopada 2010

Ideał chłopaka

Rozmawiałam sobie teraz z Karoliną o ideale chłopaka. Czy warto się nim kierować? Każda czeka na swojego księcia z bajki, ale nie każda go dostanie. Jedna dziewczyna chce sportowca, inna romantyka który będzie pisał dla niej wiersze. Dziewczyny czekają na Edwarda ze Zmierzchu, który byłby dla niej romantyczny, przystojny i opiekuńczy, bądź na Jacoba, silnego i zabawnego. Nie okłamujmy się, to wszystko jest fikcją. Mimo, że doskonale o tym wiemy, dlaczego kierujemy się tymi ideałami? Nie dostrzegamy innych chłopaków którzy są na wyciągnięcie ręki. Kto wie, a może na szkolnym korytarzu w kącie kryje się miłość twojego życia? Nie dowiemy się o tym jeżeli do niego nie zagadamy. Ja sama mam swój wyśniony ideał, ale on pozostaje tylko w moich marzeniach. Nie staram się go znaleźć za wszelką cenę. Poniżej część mojej rozmowy z Karoliną. Mam nadzieję, że po jej przeczytaniu dziewczyny z wyśnionym ideałem otworzą oczy i zaczną zauważać, że dookoła jest mnóstwo innych fajnych chłopaków :)


sobota, 13 listopada 2010

Jedna z najpiękniejszych piosenek...

Chciałabym wam zaprezentować przetłumaczony tekst piosenki Hurricane, świetnego zespołu 30 Seconds To Mars.

Nie ważne ile razy powiedziałaś że chcesz odejść.
Nie ważne ile tchnień nabrałaś, wciąż nie jesteś w stanie oddychać.
Nie ważne ile nocy kłamałaś obudzona brzmieniem trującego deszczu.
Gdzie poszłaś? Gdzie poszłaś? Gdzie poszłaś?
Mijające dnie, rozpalone noce.

Powiedz mi, czy zabiłabyś ratując życie?
Powiedz mi, czy zabiłabyś żeby udowodnić że masz racje?
Zniszcz, zniszcz, spłoń, pozwól temu wszystkiemu spłonąć.
Pogoń huraganu wpycha nas pod ziemię.

Nie ważne ile razy poddam się śmierci, nigdy nie zapomnę.
Nie ważne ile żyć przeżyję, nigdy tego nie odzyskam.
Tli się w tym sercu, buntuję się żeby wybuchnąć w żar.
Gdzie jest Twój bóg? Gdzie jest Twój bóg? Gdzie jest Twój bóg?

Czy ty naprawdę chcesz...?
Czy naprawdę chcesz mojej...?
Czy ty naprawdę chcesz mojej śmierci?
Czy życia dla tortur moich grzechów?

Czy naprawdę chcesz...?
Czy naprawdę chcesz mojej...?
Czy ty naprawdę chcesz mojej śmierci?
Czy życia w kłamstwie?

Powiedz mi, czy zabiłabyś ratując życie?
Powiedz mi, czy zabiłabyś żeby udowodnić że masz racje?
Zniszcz, zniszcz, spłoń, pozwól temu wszystkiemu spłonąć.
Pogoń huraganu wpycha nas pod ziemię.

Złożone przez nas obietnice nie wystarczyły.
(Nigdy nie graj znów w tę grę.)
Ofiary które musieliśmy złożyć były jak narkotyk.
(Nigdy nie mając zamiaru mi tu pomóc.)
Nigdy nie poznamy sekretów które zasialiśmy.
(Nigdy nie śpiewaj pieśni drugi raz.)
Miłość którą mieliśmy, miłość którą mieliśmy.
Mieliśmy dać jej odejść.
(Nigdy więcej nie oddawaj, nigdy więcej nie oddawaj.)

Powiedz mi, czy zabiłabyś ratując życie?
Powiedz mi, czy zabiłabyś żeby udowodnić że masz racje?
Zniszcz, zniszcz, spłoń, pozwól temu wszystkiemu spłonąć.
Pogoń huraganu wpycha nas pod ziemię.

Czy ty naprawdę chcesz...?
Czy naprawdę chcesz mojej...?
Czy ty naprawdę chcesz mojej śmierci?
Czy życia dla tortur moich grzechów?

Czy naprawdę chcesz...?
Czy naprawdę chcesz mojej...?
Czy ty naprawdę chcesz mojej śmierci?
Czy życia w kłamstwie?

Bardzo polecam też inne ich piosenki takie jak:
Attack
From Yestarday
Closer To The Edge
This Is War
A Beautiful Lie
The Fantasy

Dziwne zmiany

Wiecie, ostatnio doszłam do pewnego wniosku. Gdy siedziałam przed telewizorem słuchając i oglądając teledyski na VIVIE dostałam oświecenia. A dokładnie to przy teledysku Lady Gagi "Bad Romance". Stwierdziłam, że w teledyskach XXI wieku (że tak to ujmę), nic się nie liczy tylko odpicowana laska w skąpym stroju i tym podobne. Dajcie mi przykład gwiazdy, która jest teraz na topie i naprawdę zachwyca głosem, a nie ciałem. Załóżmy taka KE$HA. Przecież jak śpiewa na żywo to zwykły jazgot jest. Piosenki ma fajne, nie zaprzeczam, ale w teledyskach ma tak komputerowy głos, że w głowie się to nie mieści. Lansuje się tylko kontrowersyjnymi strojami i makijażem. Kieydś tak nie było. Możecie sobie pomyśleć; co ja tam wiem? Ale uwielbiam starsze kawałki, przy których na dyskotekach bawiła się jeszcze moja mama.Wiadomo są wyjątki w dzisiejszych czasach,ale nie wiele. Kiedyś teledyski były pomysłowe, długie i nikt nawet nie pomyślał o lasce, która się rozbiera. Teraz w popowych teledyskach tylko to się liczy, a czy kiedykolwiek w teledysku Michaela Jacksona widzieliści coś takiego? Taka jest moja opinia. Jeśli macie zdanie na ten temat, piszcie w komentarzach :)

Rodzeństwo

W życiu jedynaczka marzy o rodzeństwie. Starsza siostra zazdrości młodszej, że ją rozpieszczają, a młodsza, że starszej więcej wolno. Zawsze są jakieś plusy i minusy. Ja mam brata i Karolina też. Ja mam starszego, ona młodszego. W obu przypadkach różnica wieku wynosi 7 lat. Często narzekamy na swoje rodzeństwo, lecz w głębi serca każda kocha swojego brata.
Jak byłam młodsza nie dogadywałam się z Kubą. Często się kłóciliśmy i biliśmy. Zazdrościłam mu wielu rzeczy. Mógł dłużej spędzać czas poza domem, nie musiał wszędzie jeździć z rodzicami, etc. Od dwóch lat wszystko się zmieniło. Znaleźliśmy wspólny język i zainteresowania. Zaczęło się niewinnie. Mniej kłótni, a więcej rozmów. Teraz rozmawiamy po kilka godzin dziennie, pomaga mi w zadaniach domowych, oglądamy razem filmy i mecze. Choć nadal miewamy gorsze dni, umiemy sobie z nimi poradzić.
Karolina często narzeka na swojego brata także Kubę. Mówi, że ma mniej prywatności, że musi się nim zajmować, że to on jest lepiej traktowany, ale troszczy się o niego i mogłaby skoczyć za nim w ogień.
Każdego czasami denerwuje rodzeństwo, niezależnie czy starsze, czy młodsze, ale takie jest rodzeństwo. Możemy się gryźć między sobą, lecz gdy ktoś obcy nas zaatakuje-będziemy razem.
Agnieszka