sobota, 31 marca 2012
New photos
Dzisiaj pogoda niezbyt dopisywała, więc z Adźką wpadłyśmy na pomysł żeby porobić jakieś durne foty. :P Wyszły naprawdę fajnie, a oto kilka z nich.
poniedziałek, 26 marca 2012
Pomoc
Ze względu, że nie lubię patrzeć na cierpiące zwierzęta, często włączam się do różnych akcji internetowych. Nie wymaga to od nas wiele czasu a może pomóc. Dzisiaj chciałabym wam pokazać stronę http://karmimypsiaki.pl/
Dzięki tej stronie pomagamy schronisku zbierać karmę dla pupili. Wystarczy podać tylko adres skrzynki pocztowej i potwierdzić wiadomość. Dlatego proszę was, nie zastanawiajcie się tylko okażcie serce : )
Dzięki tej stronie pomagamy schronisku zbierać karmę dla pupili. Wystarczy podać tylko adres skrzynki pocztowej i potwierdzić wiadomość. Dlatego proszę was, nie zastanawiajcie się tylko okażcie serce : )
sobota, 24 marca 2012
Igrzyska Śmierci
Właśnie wróciłam z Agnieszką z kina. Byłyśmy na filmie, opartym na książce - Igrzyska Śmierci. Książki osobiście nie czytałam, ale Adzia tak. A jak film? Szczerze mogę powiedzieć, że film wywarł na mnie wielkie wrażenie pod każdym względem. Dwanaście dystryktów, z każdego wybierani są chłopak i dziewczyna od 12 do 18 lat, aby stoczyć na wielkiej arenie walkę na śmierć i życie. 24 osoby - może przeżyć tylko jedna, reszta zginie. Dlaczego? Dla tradycji i rozrywki ludzi, którzy oglądają to z zachwytem na ekranie. Film nie koniecznie nawiązuje do rzeczywistości, ale moim zdaniem pokazuje jak podli potrafią być ludzie. Dla swojej rozrywki patrzą na cierpienie niewinnych nastolatków, którzy wyżynają się nawzajem. Całe igrzyska to jedno wielkie reality show. Liczy się sensacja, nie to co czują uczestniczy, zabijając aby przetrwać.
W pewnych momentach akcja rozwija się i czuć napięcie, ale w filmie również są chwile, na których można się szczerze wzruszyć. Osobiście jestem zachwycona adaptacją książki i polecam iść do kina. Na pewno nie są to pieniądze wyrzucone w błoto. :)
W pewnych momentach akcja rozwija się i czuć napięcie, ale w filmie również są chwile, na których można się szczerze wzruszyć. Osobiście jestem zachwycona adaptacją książki i polecam iść do kina. Na pewno nie są to pieniądze wyrzucone w błoto. :)
sobota, 17 marca 2012
Why not...
"Wpadłam? To na pewno. A co, jak niedługo się to skończy? Nie ważne, było warto."
Ogólnie nie wierzę w prawdziwą, nastoletnią miłość. To po prostu szczenięce zauroczenie, ale mimo wszystko, tam w środku cieszysz się, że komuś na tobie zależy. Poranny sms o treści: " Dzień dobry, jak się spało?" potrafi sprawić, że humor będzie dopisywał do końca dnia. Czasem ślepo wierzymy, że chłopak, na którego leci trzy czwarte miasta, nas zauważa, podrywa, ale tego nie okazuje. Staramy się jak możemy, dajemy znaki, a on nic. Przy tym nie zauważamy tego, który naprawdę nas kocha. Serducho bije szybciej, gdy widzisz jak się uśmiecha. Szczerze uśmiecha. Trzymasz go za rękę i czujesz ciepło jakim emanuje. Piszesz z nim i szczerzysz się do monitora. Takie małe szczegóły, ale cieszą jak dziecko zabawka. Czasem może warto się otworzyć? :)
Ogólnie nie wierzę w prawdziwą, nastoletnią miłość. To po prostu szczenięce zauroczenie, ale mimo wszystko, tam w środku cieszysz się, że komuś na tobie zależy. Poranny sms o treści: " Dzień dobry, jak się spało?" potrafi sprawić, że humor będzie dopisywał do końca dnia. Czasem ślepo wierzymy, że chłopak, na którego leci trzy czwarte miasta, nas zauważa, podrywa, ale tego nie okazuje. Staramy się jak możemy, dajemy znaki, a on nic. Przy tym nie zauważamy tego, który naprawdę nas kocha. Serducho bije szybciej, gdy widzisz jak się uśmiecha. Szczerze uśmiecha. Trzymasz go za rękę i czujesz ciepło jakim emanuje. Piszesz z nim i szczerzysz się do monitora. Takie małe szczegóły, ale cieszą jak dziecko zabawka. Czasem może warto się otworzyć? :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)